Wyłap kolor!
Białe do białego, szare z czarnym! Oj nie… znów czerwone majtki ufarbowały koszule!
Halo, halo! Czy panowie mnie słyszą!?
Ejże, sama sobie wymierzam plask linijką po łapach, przecież i panie mieszają kolory w praniu, a panowie bywają niezwykle precyzyjni w dobieraniu ubrań do bębna (znałam takiego, co szarego z brązowym nie wyprałby za nic!)
Są zatem- niezależne od płci- sytuacje, kiedy miszmasz kolorystyczny psuje nam nastrój i uderza po kieszeniach. No bo taka piękna nowa koszula z egipskiej bawełny, kupiona ukochanemu mężczyźnie z okazji urodzin, trafia do pralki z czarnymi skarpetami i białą piękną po wyjęciu być przestaje…
Producenci jeansów proszą „wash with similar colors”, ale jak tu uzbierać 4-5 kg jeansowego koloru?
Dlatego wymyślono coś takiego jak wyłapywacze koloru. Specjalne chusteczki, które w tajemniczy sposób mają chronić kolory naszych ubrań.
Z opisu: „Każda absorbetka Colour Catcher posiada specjalny składnik, który działa jak magnes wyłapujący wszystkie uwolnione kolory oraz nieczystości w trakcie prania. Regularne używanie absorbetek chroni białe kolory, rzeczy pozostają białe, a kolory nie są wyblakłe. Teraz można prać bez obaw.”
Jeszcze nie spróbowałam. Pranie przed włożeniem do pralki segreguję. Ale znam kogoś, komu sprawię taki prezent;-)
p.s.
Kiedy mój syn miał kilka miesięcy, nic nie działało na niego tak uspokajająco jak wpatrywanie się w bęben pralki wypełniony kolorowym praniem. Polecam rodzicom zamiast kreskówek!
admin. Link do znaków ostrzegawczych na ubraniach