wydrukuj sobie buty, twarz, pistolet i auto

Opublikowany 22 maja 2013 przez Kalina w kategorii nie samym drukiem ...

Rewolucja już się rozpoczęła. Stany Zjednoczone i Chiny tworzą specjalne fundusze i ścigają się o przywództwo w świecie. W świecie 3D.

W świecie 3D druk to nie wynalazek Gutenberga (ani firmy HP). Druk to produkcja. Dlatego to, co przed nami to początek nowego świata. Świata bez sklepów, hurtowni, fabryk. Świata z zupełnie innym przepływem gotówki. Świata, do którego jeszcze nie opracowano systemu prawnego. Świata wyłącznie potrzebnych rzeczy.

Pierwsze drukarki 3D powstały w latach 70-tych. Dlaczego nazwano je drukarkami? Chodziło o szybkość produkcji. Być może lepszą nazwą byłaby wytwarzarka- taka wytwarzarka do wszystkiego.

Od kilkunastu lat tworzy się ze specjalnych kompozytów modele w pracowniach architektów, protetyków, projektantów. Dziś można już kupić drukarkę 3D za 6 tysięcy złotych.

Ale dzięki technologiom OpenSource, cena drukarek spada, opracowywane są nowe, tańsze modele. Nasz poznański nazywa się RapCraft i już teraz coraz lepiej sprzedaje się w Europie.

Kiedy drukarki-wytwarzarki trafią do naszych domów, świat się zmieni. A może być to szybciej, niż się spodziewamy.

Nie masz kaloszy na ten sezon? Ściągasz projekt z sieci, wsypujesz kompozyt (ok 15 Euro) do maszyny i gotowe. Stłukła się filiżanka od serwisu, a goście u drzwi? Wydrukuj sobie nową!

Brzmi trochę jak S-F, ale tak już się dzieje. Na świecie „drukuje się” buty, filiżanki, biżuterię, części do broni (w wojskowych bazach), elementy konstrukcyjne. Naukowcy mówią, że jesteśmy na krok od „drukowania” tkanek do przeszczepów.

Świat zmienia się na naszych oczach. O drukarkach 3D mówi się, że spowodują rewolucję porównywalną z rewolucją przemysłową czy internetem.

Podrukujemy, zobaczymy;-)

Rower 3 D