Klubokawiarnia Towarzyska (1). Neon i piękna typografia. Zatrzymuję rower w biegu. Wchodzę.
"Cześć Jacek" - rzuca się na mnie od drzwi.
Piękna barmanka. Duże warszawskie okulary, jeszcze większe oczy. Stoliczny uśmiech i 20 lat mniej od mnie. Przynajmniej.
(więcej…)...
Jak zdradziłem PO z SAS.
